Wdzięczność – niewdzięczność – koan i introspekcja

utworzone przez paź 29, 202181 Tajemnic, Adam Sornek, Maciej Bennewicz

INTERPRETACJA KOANU „WDZIĘCZNOŚĆ – NIEWDZIĘCZNOŚĆ”

 

Warto zadać sobie kilka pytań:

1. Czy potrafię być w życiu wdzięczna (wdzięczny)?

2. Czy – skoro się nad tym zastanawiam – to czy nazwałam (nazwałem) sobie, czym jest dla mnie wdzięczność? Po czym poznaję, że ktoś jest wdzięczny albo niewdzięczny? W zasadzie to samo mogę zrobić z definiowaniem niewdzięczności. 

3. W jakich sytuacjach oczekuję wdzięczności i po co sobie to robię? Po co mi wdzięczność innych? Co nią chcę załatwić? Jak reaguję na brak wdzięczności – czy czasem nie wytarzam w sobie w ten sposób trucizny poczucia krzywdy? I czy nie obwiniam tych, którzy są niewdzięczni? Bo jeśli tak, to jestem ciągle na wahadle od wdzięczności do niewdzięczności, od poczucia winy, do poczucia krzywdy. Trucizna to trucizna, bez względu na to jak się nazywa. 

4. Czy oczekiwanie wdzięczności czasem nie oznacza, że radość z owoców działania uzależniam od zachowania drugiego człowieka? To absurdalne. Albo mi coś sprawia radość albo nie – inni ludzie nie mają z tym nic wspólnego. Jeśli pomaganie sprawia mi radość, to wdzięczność lub niewdzięczność tego komu pomagam, nie powinna mieć nic do rzeczy.  

5. Co mają wspólnego wdzięczność (niewdzięczność) i chciwość? Skoro stan wdzięczności i radości z daru (jakiegokolwiek) mija, i po jakimś czasie potrzebuję czegoś nowego, to czy nie staję się po prostu chciwy. W miejsce cieszenia się tym co jest – czasem już stare i wysłużone – szukam nowego (i nie doceniam starego).  

6. Niewdzięczność wpędza w poczucie krzywdy. A to nakazuje szukać winnego, aby poczucie krzywdy usprawiedliwić kimś z zewnątrz. Aby uciszyć sumienie, jesteśmy gotowi znaleźć każdą ofiarę, najlepiej poza sobą. Zapominamy przy tym, że cokolwiek bliźniemu uczyniliśmy, sobie czynimy. I być może w czasach, w których religie przeżywają tak wielki kryzys, trudno to zrozumieć, jednak tak właśnie działa świat. Co dajesz – to dostajesz.   

7, Mawia się, że na psychologię wybierają się Ci, którzy najbardziej potrzebują pomocy. Może coś w tym jest … („Wdzięczność jest bliźniaczą siostrą niewdzięczności. Zostałeś nauczycielem, gdyż chciałeś doznawać wdzięczności od licznych dzieci za swoje nauki, gdyż jako dziecko doznawałeś wiele niewdzięczności. Gdy uleczysz swoją zbolałą duszę – wdzięczność i niewdzięczność zanikną„). 

 

 

 

inne moje teksty

 

„81 Tajemnic”

Książka o przebudzeniu

„Przebudzenie” człowieka – jakkolwiek je rozumieć – staje się tematem powszechnego zainteresowania ludzi odczuwających niedosyt, czy pustkę. Ma to silny związek z kryzysem religii jako takiej, która poza rytuałami, nie potrafi dać człowiekowi niczego, co doprowadziłoby jego egzystencję do pełni szczęścia, akceptacji, miłości, a w konsekwencji do lekkości i nieomal pełnej zgody na wszelakie okoliczności zewnętrzne.

Książka zaprasza Cię do podróży Adama wgłab siebie. Będziesz jej świadkiem i obserwatorem, dzięki czemu możesz stworzyć własne interpretacje opowieści metaforycznych i przebudzić się na swój indywidualny sposób.

Dzięki książce możesz w końcu zrozumieć, że wszystko jest z Tobą w porządku – potrzebujesz po prostu wszelkich pytań, odpowiedzi (i rozwikłania tajemnic) poszukać w sobie, nie zaś na zewnątrz siebie. Opowieści zawarte w książce każdy może zinterpretować inaczej – nie ma tu dobrych czy złych odpowiedzi.

Najważniejsze jest jednak odkrywanie siebie – największej tajemnicy.  .

O autorach

Maciej Bennewicz

Mówi o sobie: artysta; pisarz, poeta, mentor; superwizor; założyciel Instytut Kognitywistyki; autor ponad trzydziestu książek, w tym wielu podręczników
i poradników z dziedziny psychologii
i rozwoju osobistego uznawanych za kultowe; przyjaciel zwierząt i opiekun ludzi… a czasem odwrotnie.

Posiada 20 letnie doświadczenie w branży szkoleń skierowanych do biznesu oraz 30 letnie doświadczenie w pracy z ludźmi
w różnych nurtach terapii i rozwoju osobistego.

Adam Sornek

Z zawodu jest prawnikiem – adwokatem. Praca nad „81 Tajemnic” była jedną z przyczyn dla których postanowił zrezygnować z pracy zawodowej na sali rozpraw. Przestał być człowiekiem konfliktów.
Dziś pomaga ludziom – dba o swój rozwój i rozwój innych. W pierwszym najbardziej pomaga mu sztuka (pisarstwo, muzyka),
w drugim wiedza i doświadczenie zdobyte w Instytucie Kognitywistyki Macieja Bennewicza.
Czynnie pracuje jako coach i mentor.

KOAN „WDZIĘCZNOŚĆ – NIEWDZIĘCZNOŚĆ”

– Bardzo dziękuję, doprawdy bardzo jestem wdzięczny! – Nauczyciel z małej, wiejskiej szkoły u podnóża klasztoru ukłonił się trzykrotnie w pas i dodał jeszcze: – Dzieci bardzo się ucieszą, one również będą niesłychanie wdzięczne. Możliwość ćwiczenia w waszym klasztornym patio sprawi, że dzieci uczynią wielkie postępy. Bardzo dziękuję. Doprawdy bardzo jestem wdzięczny.   

– Przestań już! – Zirytował się mistrz Kan lu. – Nie bądź wdzięczny. Większość ludzi nienawidzi wdzięczności i nawet jeśli przez chwilę czują, że coś cennego uzyskali, że zostali obdarowani, po chwili ta świadomość zaczyna ich uwierać.

– Ale…zaczął nauczyciel lecz mistrz nie pozwolił mu skończyć.

– Żadnego ale. Zanim zejdziesz na dół, do wioski, zaczniesz myśleć, że mogłeś uzyskać więcej a to co dostałeś, wcale nie jest tak cenne, jak ci się wydawało. Kiedy otworzysz drzwi swojej szkoły dojdziesz do wniosku, że droga do klasztoru jest stroma i uciążliwa. Dzieci zanim zaczną ćwiczyć będą zniechęcone stromym podejściem a po ćwiczeniach będą głodne i jeszcze bardziej zniechęcone. Wtedy pożałujesz, że w ogóle pomyślałeś o ćwiczeniach na klasztornym dziedzińcu. Przyjdzie ci do głowy, że skromni, a właściwe chytrzy, mnisi nie dadzą dzieciom jeść, a przecież by mogli. Wtedy poczujesz złość i będziesz  gotów zrezygnować z mojej oferty lecz nie masz lepszej. To dopiero cię zezłości, poczucie, że jesteś skazany na moją propozycję, która pochopnie wydała ci się tak hojna. Wówczas mnie znienawidzisz a nienawidząc mnie pomyślisz z niechęcią również o sobie, że jesteś jednak niewdzięczny, lecz żeby stłumić to przykre uczucie wytkniesz wszystkie moje domniemane i prawdziwe wady. Zaczniesz od wad porozumienia, które właśnie zawarliśmy a skończysz na moich wadach osobistych. Wtedy dopiero ci ulży.

– Dlaczego tak surowo mnie oceniasz mistrzu Kan lu jeszcze zanim opuściłem twe progi, to niesprawiedliwe!­ – Nauczyciel nagle się wyprostował.

– Dlatego, że znam cię nauczycielu. W zimie narzekałeś na burmistrza, wiosną na rodziców, często narzekasz na dzieci a codziennie na pogodę i zbyt małe mieszkanie, które przydzielił ci magistrat. Jeśli we wtorek narzekasz na kuzyna, w środę będziesz narzekał na swoją żonę. Jeśli w czwartek wypominałeś burmistrzowi skąpstwo, gdyż za mało ci płaci, w piątek będziesz narzekał na nowego burmistrza, nawet jeśli zapłaci ci więcej. Mógłby przecież zapłacić jeszcze lepiej. Ponadto dziękowałeś nazbyt gorliwie. To zazwyczaj nieomylny znak fałszywej wdzięczności. Dlatego idź i pamiętaj nie musisz być wdzięczny. Nie tobie zrobiłem przysługę lecz dzieciom.

– Jak to nie muszę być wdzięczny? – Zdziwił się nauczyciel.

– Wdzięczność jest bliźniaczą siostrą niewdzięczności. Zostałeś nauczycielem, gdyż chciałeś doznawać wdzięczności od licznych dzieci za swoje nauki, gdyż jako dziecko doznawałeś wiele niewdzięczności. Gdy uleczysz swoją zbolałą duszę – wdzięczność i niewdzięczność zanikną. Nie prędzej. – Rzekł Kan lu i odszedł.

Nauczyciel zamierzał jeszcze coś powiedzieć, może spytać o uzdrowienie duszy a może kłócić się o niesprawiedliwe potraktowanie, może wypowiedzieć umowę lub znów podziękować. W każdym razie stał jeszcze chwilę i odszedł.

Podobno rozpowiadał we wsi i w miasteczku, że chytrzy mnisi zażądali wysokiej opłaty za ćwiczenia dzieci. Zanim nadeszło lato zwolnił się z pracy w wiejskiej szkole. Ponoć w mieście Sai pung dostał lepszą posadę, lepiej płatną, z większym mieszkaniem. Lecz w Sai pung nikt o nim nie słyszał, tak przynajmniej twierdzili kupcy przybywający z Sai pung na targ u podnóża góry, na której stał klasztor.  

________________

inne koany   

81 – introspekcje

Czym są introspekcje?

Introspekcje są niejako wstępem i konspektem do mojej własnej interpretacji koanu. To po prostu draft, szkic, mapa myśli, pierwsze skojarzenia, które dotyczą przeczytanego koanu.

 

W zasadzie tak powstawało „81 Tajemnic”. Analizowałem post Macieja na blogu bennewicz.pl, a następnie w punktach wypisywałem te spostrzeżenia na temat rzeczywistości, które w moim odczuciu koan poruszał, które chciałem opisać w interpretacji. Dzięki temu zmieniało się wszystko – ja, moje otoczenie, postrzeganie rzeczywistości, a potem decyzje i całe życie… 

 

Introspekcje na 81tajemnic.pl mają odrobinę inny cel i charakter. Są one zaproszeniem do pracy własnej Czytelnika – Twojej własnej pracy 🙂 

 

Możesz przeczytać koan, później introspekcję i podjąć decyzję, czy chcesz dokonać samodzielnej interpretacji. 

Introspekcja to moja wstępna, szkicowa interpretacja, niejako zapowiedź i „kuchnia” tego, jak budowałem interpretacje w „81 Tajemnic”. 

 

Oczywiście interpretacje w 81 Tajemnic są dużo obszerniejsze niż skrótowa introspekcja … 

 

Zobacz przykładowy rozdział – koan i interpretacja aby rozpocząć własną pracę z tekstem: 

Zapraszamy do kontaktu...