Chciałbym zacząć od wiersza, jednego z najważniejszych w moim życiu. Niech on będzie mottem tego bloga, light motive’m 🙂
Nasze interpretacje rzeczywistości i nadane obserwowanym faktom znaczenia decydują w dużej mierze o jakości naszego życia. Gdy uda nam się opróżnić umysł od ocen, nieustającej interpretacji i nadawania znaczenia temu co widzimy, gdy poprzestaniemy na samej obserwacji w miejsce interpretacji i znaczeń, nie będziemy na nikogo nastawać, ani z nikim szukać zwady. Nikt też nie będzie na nas nastawać i szukać z nami zwady.
Thomas Merton, „Droga Chuang Tzu”
Kiedy ktoś przepływa rzekę
i jakaś pusta łódź zderzy się z jego własnym czółnem,
to choćby ten ktoś był z natury skory do gniewu,
przecież nie będzie się bardzo złościć.
Ale gdy zobaczy w łodzi drugiego człowieka,
wtedy krzyknie na niego, żeby uważał, jak steruje.
Jeśli to nie poskutkuje, krzyknie jeszcze raz,
potem jeszcze raz, a w końcu zacznie złorzeczyć.
A wszystko dlatego, że ktoś jest w łodzi.
Gdyby jednak łódź była pusta,
ani by nie krzyczał, ani wpadał w złość.
Jeśli potrafisz opróżnić swą łódź,
płynąc przez rzekę świata,
nikt nie będzie na ciebie nastawać,
ani szukać z tobą zwady.