CZARNA DZIURA – INTERPRETACJA KOANU „KWESTIA WPRAWY” MACIEJA BENNEWICZA

utworzone przez cze 23, 202081 Tajemnic, Adam Sornek, Maciej Bennewicz

Carlo Rovelli, Stephen Hawking, twórcy serialu „Dark” przekonują mnie że czasu nie ma, że czas to iluzja. Czy tak jest? Sam już wiem. Wiem natomiast, że są stany umysłu, w których znaczenie czasu – a właściwie tego, co nauczono mnie w dzieciństwie nazywać czasem – znika. Doświadczałem stanów absolutnej pustki i nicości w pewnych ważnych – determinujących – chwilach mojego życia. Doświadczam podobnych przeżyć czasem w medytacji, jakby dotykając bramy „drugiego świata” albo „absolutnej pustki”.

Czas to nic innego jak kolejny proces intelektualny człowieka, w którym całość podzielił na części. To co całe i niepodzielne – przemijanie, przeistoczenie, zmiana, energia – stało się sekundami, minutami, godzinami, dniami, latami, dekadami, wiekami i tysiącleciami. A potem celami, dążeniami, pragnieniami i lękiem, przede wszystkim przed śmiercią. Oglądałem ostatnio film przyrodniczy, w którym jakieś zjawisko zostało uznane za bardzo młode, gdyż ma dopiero 10 tysięcy lat. WOW. Przyroda ma jakiś zupełnie inny czas, całkowicie inne zegary.

Podobno im dalej człowiek jest od przyciągania grawitacyjnego ziemi, tym mniejsze odczuwanie czasu i czas płynie wolniej. A co jeśli człowiek jest po środku? Co jeśli świat poza człowiekiem jest tak samo rozległy, jak świat który się mieści w jego wnętrzu? Wydaje się to niedorzeczne, ale zastanówmy się dobrze. Można poczuć nieskończoną ilość miejsca w dziurkach nosowych podczas medytacji Ānāpāna, która jest wstępem do tradycyjnej buddyjskiej medytacji Vipassana.

 

Poza tym Dispenza podaje: „Odkryto, że atomy, tworzące wszystko, co istnieje w fizycznym świecie, składają się z jądra otoczonego polem zawierającym jeden lub więcej elektronów. To pole jest tak duże w porównaniu z maleńkimi elektronami, że składa się w 99.999999999999 procent z pustej przestrzeni. Chociaż, jak przed chwilą przeczytałeś, ta przestrzeń tak naprawdę nie jest pusta, składa się z szerokiego wachlarza częstotliwości, które łączą się w niewidoczne pole informacji. A więc wszystko w znanym nam wszechświecie, mimo że wydaje się solidne, w 99.999999999999 procent składa się z informacji. W rzeczywistości większość wszechświata jest „pustą” przestrzenią, materia to nieskończenie mały jej fragment w porównaniu do ogromnej przestrzeni, w której nie ma niczego fizycznego” (Joe Dispenza, Twoje Nadprzyrodzone Zdolności, Studio Astropsychologii, Białystok 2018).

Czy to czasem nie oznacza, że w naszych wnętrzach kryje się nieskończona pustka, taka sama jak ta, która się kryje w ciągle rozrastającym się wszechświecie poza nami? A jeśli tak, to czy aby pokonać odczuwanie i iluzję czasu, nie wystarczy udać się w głąb siebie, w miejsce doświadczania bezkresu i pustki? Być może… Każdy musi sprawdzić samodzielnie, po swojemu. Nikt przecież nie uwierzy w zapewnienia.

Myślę też, że gdybym się urodził w świecie, w którym nie ma zegarów albo pod ziemią, to nie odczuwałbym czasu. Nic bym o nim nie wiedział. Był bym życiem i przemijaniem. Niczym więcej. Nic też by mi nie umykało. I do niczego w zasadzie bym nie dążył. Bo skąd miałbym wiedzieć, że coś mi przelatuje pomiędzy palcami, coś mi ucieka, czegoś nie zrobiłem, skoro byłbym całkowicie obecny na skutek braku jakiejkolwiek wiedzy na temat czasu?

To chyba czas, żeby zapomnieć czas albo przynajmniej go zatrzymać. Wydaje się, że są dwie drogi przekroczenia czasu. Jedną – jak się zdaje – podąża Tesla, SpaceX i wszelacy badacze bezkresu kosmosu. Ja wybieram tę drugą, wierząc, że sposób, czarną dziurę, można odnaleźć w sobie. Wszelkie odpowiedzi są zawsze w tym, kto zadaje pytanie. Pytanie nie może zrodzić się w ciele, które nie jest zdolne do uzyskania odpowiedzi. 

81 – introspekcje

Ale o co chodzi?

Zastanawiasz się być może "o co w tym koanie chodzi?"... Nie każdy koan jest oczywisty. Taka jest potęga metafory...

"Ale o co chodzi" (dawniej introspekcje) są niejako wstępem i konspektem do mojej własnej interpretacji koanu. To po prostu draft, szkic, mapa myśli, pierwsze skojarzenia, które dotyczą przeczytanego koanu. Jest to przedsmak, wyłącznie zajawka 🙂 tekstu publikowanego w książce "81 Tajemnic" .

Podobnie powstawało "81 Tajemnic". Analizowałem post Macieja na blogu bennewicz.pl, a następnie w punktach wypisywałem te spostrzeżenia na temat rzeczywistości, które w moim odczuciu koan poruszał, które chciałem opisać w interpretacji. Później te punkty rozwijałem i tak powstawały całe rozdziały złożonej interpretacji.

Dzięki temu zmieniało się wszystko - ja, moje otoczenie, postrzeganie rzeczywistości, a potem decyzje i całe życie...

"Ale o co chodzi?" (introspekcje) na 81tajemnic.pl mają odrobinę inny cel i charakter. Są one zaproszeniem do pracy własnej Czytelnika - Twojej własnej pracy 🙂 

Możesz przeczytać koan, później introspekcję i podjąć decyzję, czy chcesz dokonać samodzielnej interpretacji. Obok znajduje się moja wstępna, szkicowa interpretacja, niejako zapowiedź i "kuchnia" tego, jak budowałem pełne interpretacje w "81 Tajemnic". 

Oczywiście interpretacje w 81 Tajemnic są dużo obszerniejsze niż skrótowa forma ... 

Zobacz przykładowy rozdział - koan i interpretację, aby rozpocząć własną pracę z tekstem: 

 

Kwestia wprawy – koan

– Życie mija jak z bicza trzasnął. Nie wiedzieć kiedy. Tygodnie płyną jak dni a dni jak godziny. Miesiące uciekają. Pół roku minęło. Ile jeszcze tych półroczy zostało, ile kwartałów?

 – To zrób coś. Nie pozwól by życie mijało. Zatrzymaj upływ czasu.

– Nie żartuj, córeczko. Życie to życie, mija. Czas to czas, pędzi. Nie można zatrzymać czasu.

– Fizycy twierdzą, że czas nie istnieje. Czas to iluzja, ojcze.

– Iluzoryczna jest wiara w tego rodzaju teorie, moja miła. Nawet jeśli czytasz o nich w tych swoich, naukowych książkach, to przecież ludzie się starzeją, umierają. Wycięty las rośnie latami. Tylko patrzeć a będzie jesień a ja, no cóż, ja nie młodnieję. Popatrz na moje dawne fotografie.

– Nie wierzysz? Chodź, pokażę ci, że iluzją jest twoje myślenie, nie moje. Spójrz. Wyjrzyj przez okno. O niczym nie myśl, tylko patrz. Widzisz?

– Deszcz, trawa, korony drzew. Widzę. I co z tego?

– A teraz nie myśl, patrz, bądź…a czas zniknie.

– Nadal jest. Słyszę tykanie zegara w kuchni.

– Ach, to tylko kwestia wprawy, ojcze, jak jazda na rowerze. Moment, w którym chwytasz równowagę. Spróbuj jeszcze raz.

„81 Tajemnic”

Książka o przebudzeniu

„Przebudzenie” człowieka – jakkolwiek je rozumieć – staje się tematem powszechnego zainteresowania ludzi odczuwających niedosyt, czy pustkę. Ma to silny związek z kryzysem religii jako takiej, która poza rytuałami, nie potrafi dać człowiekowi niczego, co doprowadziłoby jego egzystencję do pełni szczęścia, akceptacji, miłości, a w konsekwencji do lekkości i nieomal pełnej zgody na wszelakie okoliczności zewnętrzne.

Książka zaprasza Cię do podróży Adama wgłab siebie. Będziesz jej świadkiem i obserwatorem, dzięki czemu możesz stworzyć własne interpretacje opowieści metaforycznych i przebudzić się na swój indywidualny sposób.

Dzięki książce możesz w końcu zrozumieć, że wszystko jest z Tobą w porządku – potrzebujesz po prostu wszelkich pytań, odpowiedzi (i rozwikłania tajemnic) poszukać w sobie, nie zaś na zewnątrz siebie. Opowieści zawarte w książce każdy może zinterpretować inaczej – nie ma tu dobrych czy złych odpowiedzi.

Najważniejsze jest jednak odkrywanie siebie – największej tajemnicy.  .

O autorach

Maciej Bennewicz

Mówi o sobie: artysta; pisarz, poeta, mentor; superwizor; założyciel Instytut Kognitywistyki; autor ponad trzydziestu książek, w tym wielu podręczników
i poradników z dziedziny psychologii
i rozwoju osobistego uznawanych za kultowe; przyjaciel zwierząt i opiekun ludzi… a czasem odwrotnie.

Posiada 20 letnie doświadczenie w branży szkoleń skierowanych do biznesu oraz 30 letnie doświadczenie w pracy z ludźmi
w różnych nurtach terapii i rozwoju osobistego.

Adam Sornek

Z zawodu jest prawnikiem – adwokatem. Praca nad „81 Tajemnic” była jedną z przyczyn dla których postanowił zrezygnować z pracy zawodowej na sali rozpraw. Przestał być człowiekiem konfliktów.
Dziś pomaga ludziom – dba o swój rozwój i rozwój innych. W pierwszym najbardziej pomaga mu sztuka (pisarstwo, muzyka),
w drugim wiedza i doświadczenie zdobyte w Instytucie Kognitywistyki Macieja Bennewicza.
Czynnie pracuje jako coach i mentor.

Inne wpisy

Zapoznaj się z pozostałymi wpisami na blogu

Zapraszamy do kontaktu...